Kontrowersyjne posunięcie Elona Muska mające na celu usunięcie starszych niebieskich czeków z Twittera

Niedawne oświadczenie Elona Muska o usunięciu z Twittera wszystkich dotychczasowych niebieskich czeków z dniem 20 kwietnia, znanym również jako „4/20”, wzbudziło zdziwienie wśród wielu użytkowników Twittera. Na to posunięcie czekano od miesięcy, a wcześniejsze próby usunięcia czeków zostały odroczone. Zamiast tego firma zaktualizowała sformułowanie dotyczące niebieskiego czeku dla starszych kont, dodając odniesienie do Twitter Blue, usługi subskrypcyjnej oferującej weryfikację konta za 7,99 USD miesięcznie.
Chociaż Twitter Blue istniał przed przejęciem firmy przez Muska pod koniec 2022 roku, to jego decyzja nałożyła na użytkowników obowiązek zapłaty za weryfikację. Jak wynika z artykułu Bloomberga, do tej pory w Twitter Blue zarejestrowało się jedynie 116 000 osób, czyli znacznie mniej niż miliony wymagane, aby usługa subskrypcji stała się znaczącym źródłem gotówki. Co więcej, główne organizacje i gwiazdy, takie jak Biały Dom i LeBron James, odmówiły zapłacenia niebieskiego czeku.
Kampania Muska mająca na celu wyrównanie szans na Twitterze poprzez usunięcie starszych niebieskich czeków i wymaganie od użytkowników płacenia za weryfikację jest mało prawdopodobne, aby zakończyła się sukcesem. To posunięcie może utrudnić rozróżnienie pomiędzy prawdziwymi celebrytami, osobami, które zapracowały na autorytet, a tymi, które po prostu zapłaciły za weryfikację. Niektórzy użytkownicy zauważyli, że płacenie za niebieski czek może być obecnie postrzegane jako „wyglądanie fajnie, ale jednocześnie nie jest fajnie”.
To, czy Musk dotrzyma terminu wyznaczonego na 20 kwietnia, okaże się w świetle ostrej reakcji, jaką otrzymał od użytkowników Twittera. Niezależnie od tego posunięcie to prawdopodobnie nadal będzie kwestią sporną dla wielu użytkowników Twittera.